Co tu dużo pisać – od środy strona iSecure nie była widoczna w Internecie, ponieważ serwer na którym była postawiona, miał awarię. Do tego nakładał się na to wszystko nasz wyjazd na Spodek 2.0 (bardzo fajna impreza!) i w zasadzie dopiero w czwartek mogliśmy coś zacząć działać, by reaktywować stronę. Na tę chwilę wszystko powinno już dobrze działać, a pierwsza awaria w historii iSecure stała się… historią.
Awaria serwera


Podobne wpisy:


Przyjęło się, że odpowiedzialność karną w związku z naruszeniem przepisów ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (dalej UODO) przypisuje się wyłącznie zarządowi (w przypadku spółek) albo właścicielowi firmy (w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej). Tego typu stanowisko często głoszą sami pracownicy na szkoleniach, które mam okazję od czasu do czasu prowadzić i niestety zawsze w takiej sytuacji muszę wyprowadzić słuchaczy z błędu.


Tak naprawdę ciężko jest sprawdzić czy z danej firmy wyciekły dane osobowe. Najczęściej informacje o wycieku ogłasza albo sama firma albo dowiadujemy się o tym z mediów. Jeżeli firma przykłada wagę do kwestii związanych z prywatnością to dobrą praktyką byłoby niewątpliwie poinformowanie osób, których dane wyciekły o takim fakcie, a także wskazaniu co taka osoba powinna zrobić np. zmienić hasło dostępowe, zastrzec kartę kredytową etc.


Parę dni temu swoją premierę miał drugi numer wydawanego przez nas kwartalnika Prevent Magazine. Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji się z nim zapoznać, warto nadrobić zaległości, gdyż skupiliśmy się na bardzo ciekawej tematyce w naszym przekonaniu. Piszemy o marketingu, ale przez pryzmat bezpieczeństwa. O ile niemal każdy marketer wie jak zorganizować kampanię e-mailingową czy sms’ową, o tyle nie każdy dysponuje wiedzą jak to zrobić, by odbyło się to w sposób w pełni zgodny z obowiązującymi przepisami i dobrymi praktykami.